Mankiety - część I -

Trochę mnie nie było. Miałam materiały do wstawienia, ale jakoś zabrakło weny i czasu. Dzisiaj pokażę parę swoich ćwiczeniówek.



Mankiety są całkiem ciekawe, jednak nie wszystkie dają się łatwo opanować. Przy wielu potrzeba dużo cierpliwości i wprawy, której na tym etapie nieco mi brakuje.


 Mój faworyt w mankietach to ten z koronką lub falbanką.


Jakiś czas temu obszywanie dziurek sprawiało mi duży problem, zaczęły mi wychodzić one bardzo mizernie. Jednak podczas gdy robiliśmy mankiety i znalazła się chwila bezczynności zaczęłam uzupełniać poprzednie mankiety guzikami.


Efekt był taki, że obszywanie dziurek nie stanowi już problemu i myślę że nawet dalej będę je obszywać ręcznie niż maszynowo, ot tak dla relaksu.


Zastanawiam się jak mogłam pozapominać rodzaje mankietów, wiem że jeden z nich jest mankietem prostym, ale reszta, aż wstyd. W próbach przypomnienia sobie jakie są przeszukiwałam internet, jednak niestety wszędzie tylko mowa o mankietach na guziki i na spinki a nic o ich rodzajach.


Więc jeśli dysponujecie wiedzą na temat rodzajów mankietów, to podzielcie się nią ze mną w komentarzu :)

Komentarze

Świetne ćwiczenia :). Również wykonuję próbki ćwiczeń na moich zajęciach.
Mankiet mam już wykonany. Dla mnie takie ćwiczenia są łatwością, ale muszę je wykonać ponieważ na kursie mam taki program nauczania. A do egzaminu z konstrukcji odzieżowej, muszę zadać wszystkie ćwiczenia z szycia.
Rodzaje mankietów jakie pamiętam, które poznałam za czasów Zawodówki czy Technikum odzieżowego rozróżnia się m.in. mankiety przedłużające które wykonane są z pojedynczego lub podwójnego materiału i jest przyszyty do dołu rękawa. A drugi mankiet jest wykładany który krojony jest z elementem rękawa, tak kroimy mankiety w nogawkach. A potem ten mankiet jest wywinięty na zewnątrz. Tylko takie mankiety znam. Może coś pomogłam :)
Dziękuję. Tak pomogłaś :) Już skojarzyłam, że faktycznie są takie jakie opisałaś. Szczerze nie lubię mankietów przy nogawkach, mam jedne rybaczki z mankietem, ale już są w planach jako do poprawki, czyli ten mankiet będę poodpruwać i chociaż się nieco te spodenki wydłużą, bo są z materiału, który na lato jest za gorący a na zimę za zimny, a tu se ktoś z niego rybaczki uszył. Dzięki usunięciu mankietu będą pasować nawet do moich pół kozaków :)
A wracając do rodzajów mankietów to ten środkowy taki wielgachny kojarzy mi się z takim mankietem muszkieterskim, ale chyba fachowo ma inną nazwę ^^
ooo fajny pomysł ze spodnimi.
Ojj nie wiem jak się nazywa taki mankiet, możesz go nazwać jak chcesz :)