Słoneczne kolczyki sutaszowe

Kolczyki, które pokazuję dziś robiłam na wyzwanie sutaszowe kwietniowe na grupie fb. Całkiem szybciutko mi one się zrobiły, nie wykańczałam dołu sznurków, ponieważ dla mnie i tak są one już nadto bogate i zaburzyło by to moją koncepcję. 


Jako osoba, która nie ma doświadczenia w wykańczaniu tyłów zwłaszcza koralikami dostrzegam pewne niespójności, jednak mimo tego bardzo mi się podobają. Są to moje pierwsze kolczyki w tym kolorze, nigdy wcześniej nie miałam i nie nosiłam żółtych, nie wiem czemu, ale jakoś unikałam tego koloru..


Przy tych kolczykach odkryłam magię używania akrylowych kwiatuszków. Są one niezastąpione w tych lukach między kaboszonem a sznurkiem, sprytnie ją maskują i prezentują się naprawdę ładnie.



Komentarze