Bluzka z prześcieradła

Wizyta w szpitalu potrafi skutecznie wybić z rytmu jeśli chodzi o dodawanie nowych postów, ale już wróciłam i to jest ważne.



W szkole od 4 tygodni wałkuję żakiet, już mi się na tyle to znudziło, że uszyłam sobie randomową bluzkę z prześcieradła. Bo nie lubię monotonni, tkwienie w jednym punkcie mnie dobija. Do bluzki szyje się jeszcze spódnica. Przepraszam, że nie pokazałam jej jakby całej, ale nie zmieściła mi się w kadrze na moim małym metrażu.



Bardzo lubię takie eksperymenty i to już mówiłam nie raz, ta bluzka powstała bez szablonu, na zwykłym spontanie. 





Komentarze

Iselle pisze…
Ubrania, rzeczy wykonywane na szybko, bez dużego przygotowania często są najbardziej udane :) Często tak miałam z moimi obrazami. Najlepsze były te spontaniczne na prezenty lub wydanie.

Bluzka bardzo fajna, taka klimatyczna. Podobają mi się wykończenia rękawów i ozdobny szew na dole :) A tkanina taka fajna przewiewna na te upały ostatnie ;)