Sukienka

Witajcie w kolejnym poście. Za wstępie pragnę wszystkim bardzo podziękować za udział w ankiecie, bardzo mi Kochani pomogliście.

W dzisiejszym poście chcę Wam przedstawić jedną z moich nowych sukienek, wiecie że kilka lat temu bardzo nie lubiłam nosić sukienek, ale to bardzo bardzo, zawsze uważałam że nie podkreślają kształtów i wręcz sprawiają, że sylwetka jest większa, ale dziś już tak nie uważam, kocham bardzo sukienki, kupować, przymierzać i nosić, zwłaszcza iż są teraz robione takie fajne kobiece. Pewnie kiedyś też były, ale teraz to co innego bo umiem sobie znaleźć odpowiedni fason.

Nowa sukienka nadaję się myślę na każdą porę roku, nie jest za cienka ani za gruba, po prostu w sam raz. Bardzo jestem z niej zadowolona. A kupiłam ją w Yvonne, fajne są tam promocje, udało mi się nawet kupić sukienkę przecenioną z 500 zł na 50, może kiedyś też ją Wam pokażę.



Szczerze Wam powiem, że lepiej się ona prezentuje ze szpileczkami, ale wtedy akurat nie miałam ich ze sobą.

I tak jeszcze przy okazji pokażę Wam swoje nowe bransoletki makramowe.







Na dziś to tyle. Do następnego posta. 

Komentarze

Dobrze dobrana, myślę, że prezentujesz się w niej całkiem nieźle.
Bransoletki bardzo fajne!
Unknown pisze…
jak by inaczej apaszkę ułożył, było by całkiem nieźle, zapraszam http://ellmode.pl
Dziękuję za uwagę/radę, szczerze nie jestem dobra w wiązaniu i układaniu paszek, zresztą, rzadko je noszę i w sumie miałam ją zdjąć, ale już tak wyszło, że została.
Anula pisze…
Świetna sukienka!! Dodałabym krople czerwieni ;-)
pozdrawiam serdecznie!!
cube-home pisze…
co tam u Ciebie???? nie piszesz, nic nie pokazujesz Gosiu :D
Bardzo dziękuję za pamięć, u mnie ostatnio sporo się dzieje. Komputer odmówił posłuszeństwa i też musiałam się z nim rozstać, poza tym pomagam teraz koleżance, z którą wspólnie rysuję i tworzę i będziemy też wspólnie prowadzić portfolio. Miałam nadzieję, że od nowego roku wprowadzę nową szatę graficzną i regularność w postach, ale niestety za dużo rzeczy się teraz narobiło, m. in. muszę pracować nad dyplomem bo już widzę, że w tym roku i tak go nie zdam ale muszę się zabrać, teraz też mam egzaminy i można w sumie rzec że pracuję na pełnych obrotach, mimo iż nie pracuję zawodowo. Chciałabym coś wstawić, ale aktualnie naprawdę nie mam co, tak więc jeśli już mogę o coś Ciebie jak i innych prosić to o cierpliwość. Tylko to mi jest teraz potrzeba. Mam wielką chęć wrócić z nowymi postami, ale nie wiem kiedy będę miała co wrzucić.
Pozdrawiam